Pojedynek






— Masz jakieś sekreta przede mną — mówił Jan prędko i wlepiając w jego twarz bystre, czarne swe oko. — Uważam, że ci coś jest, że coś ciężkiego leży ci na sercu.
Czoło twe zachmurzone, oczy patrzą gdzieś daleko; westchnąłeś nawet niedawno, czegoś może sam nie uważał, ale ja to słyszałem, ja wyczytuję w twojej twarzy, w tym, co mówisz
i co robisz, że jakiś smutek uciska cię, że jakieś niepokojące myśli krążą po twojej głowie. A jednak milczysz! Czy to dobrze?
- dodał ze wzruszeniem i odsuwając od siebie talerz z potrawą, na którą tak niecierpliwie oczekiwał.
- Mój poczciwy Jasiu!
- rzekł Julian ściskając jego rękę, a potem przysunąwszy przed niego talerz dodał z wymuszonym uśmiechem.
- Kończ, kończ, bo widzę, żeś jeszcze głodny, i wybij, sobie z głowy, że mam jakiś rzeczywisty smutek, a najbardziej to, że ukrywałbym go przed tobą, gdybym go miał.
Niewesoło mi, to prawda, choć idę na bal. Ale dlaczego, z jakiego powodu, tego doprawdy dobrze nie wiem.
I właśnie zastanowienie się nad tym dziwnym stanem mojego serca i głowy daje mi to zamyślenie, któreś ty nazwał smutkiem i niepokojem.
Jest to raczej głębsze badanie niż smutek, a stąd może i zrodził się niepokój, który oko przyjaźni twej dostrzegło, bo rzeczywiście od niejakiego czasu mam przed sobą jakąś
chmurę, jakąś mgłę, która mi dalszą drogę moją zasłania. Dziwna rzecz!
Nie widzę przed sobą jutra i każdego wieczora kładąc się spać, kładę się z tym jakby przekonaniem, że się nie obudzę więcej.
— Czy tylko tyle? — rzekł Jan śmiejąc się.
— Wierz mi, że nic więcej — odpowiedział Julian.
— No to jeszcze pół biedy — dodał malarz, wypił pół szklanki czerwonego wina i zaczął znowu jeść z apetytem.
Julian widząc to uderzył nożem o szklankę, a gdy się zjawił garson, kazał przynieść jednę porcją makaronu, którym kuchnia Marego celowała.
.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: