Pojedynek





Ona pokochała pana Jana, raz za to, że był tak serdecznym przyjacielem brata, a potem za to, że miał piękne czarne oczy, które na nią zupełnie nie tak patrzyły, jak wszystkie
inne oczy patrzą, że pod jego czarnymi wąsami był uśmiech rozumny i miły, z którego widziała dobrze, jak mu słodko, gdy jest p,rzy niej, że każde jego słowo było wyrazem
uczciwego serca, energicznej woli i tego zdrowia duszy, które niezdolne było życia zakwasić i zasępić, ale, owszem, mogło odblaskiem swym wszystko zrobić zdrowym i rumianym.
Jan od dawna bywał w domu przyjaciela. Radca Sulejewski przyjmował go zawsze z uprzejmością, okazywał szacunek dla jego zasad, zachęcał do pracy i wytrwałości.
Żona jego ceniła jego obyczaje, jego dobry humor i okazując mu macierzyńską przychylność, nieraz mu dziękowała za przyjaźń, jaką ma dla jej syna, i jawnie cieszyła się, że
Julian w nim znalazł przyjaciela i towarzysza młodości.
Był więc tam Jan jak w domu; prawie każdej niedzieli i w każde święto znajdował się z Cesią na obiedzie i nigdzie nie był tak szczęśliwym jak pod tym dachem, gdzie miał
takiego przyjaciela, gdzie tak miła panienka poglądała na niego tym wyrazistym wejrzeniem duszy, które tyle daje nadziei, gdzie miał przed sobą wszystkie wzory cnót domowych i mógł
widzieć na jawie, jak wykonywają się święcie i po Bożemu obowiązki rodziców. Kiedy więc i jak ci młodzi pokochali się, tego sami nie wiedzieli.
Wprawdzie od początku ich zaznajomienia się aż dotąd nie było pomiędzy nimi żadnej wzmianki o miłości, ale oboje widzieli to dobrze, że razem pójdą drogą życia, że jedno bez
drugiego nie trafi do tego celu, jakim jest szczęście, ale zbłąka się na bezdroże smutne i jałowe, gdzie się młodość zmarnuje i dojrzałe dni na niczym sty-
rają Antosia miała
dosyć zdolności do rysunku i od roku dziwnej jakiejś do tej sztuki nabrała ochoty. Jan ofiarował się dawać jej lekcje i rodzice na to pozwolili.
Były to dla wszystkich, nawet dla matki, która zwykle bywała obecną przy lekcji, bardzo wesołe momenta.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: