Pojedynek
Wkrótce jednak podniósł głowę, spojrzał na obecnych i choć żadnej znajomej nie dostrzegł twarzy, ale widział wyraźnie, że jedni patrzyli nań z politowaniem, inni kiwali
głową, inni odwracali się z uśmiechem.
Wtedy porwał się z miejsca, chciał się rzucić w tłum, dogonić napastnika, zedrzeć mu z twarzy maskę i ostatkiem sił, jakie mu wiek i tyloletnia praca zostawiły, pomścić się
za tę krzywdę, która na siwą głowę jego jak kamień z dachu upadła.
Ale zaledwie kilka zrobił kroków szukając okiem, gdzie się ta bezczelna trójka podziała, gdy postrzegł przed sobą jakiś ruch niezwykły, tłumy zaczęły się rozstępować,
ściskać, zatamowały zupełnie drogę i w miejscu wolnym, które się zrobiło, pokazała się jakaś zabawna i bardzo oryginalna maska, której wszyscy przypatrywać się i na którą z
tyłu jeszcze napływający ciekawi gapić się zaczęli.
Trudno było w takim momencie, kiedy ścisk jak grobla jaka przeciął zupełnie drogę, przerzynać się naprzód, rozpychać zbitych w ciasną kolumnę i wszczynać burdę w obliczu
najrozmaitszych, a między tymi i dostojnych osób, które tam także były.
Stanął więc wraz z innymi biedny starzec, czuł, że mu wstyd pali nie skażone dotąd niczym czoło i tak jawne zhańbienie wyraźnymi na nim wypisuje się głoskami, ale się nie
ruszył i, pochyliwszy tylko głowę, czekał, aż będzie mógł przejść dalej i wynaleźć tego, co czy umyślnie, czy przez płochość i lekceważenie publicznego bezpieczeństwa
takim bolem serce jego napełnił.
Kilka minut znajdował się on w takim położeniu, gdyż maska była przy tym dowcipna, zaczepiała wszystkich i wszyscy tym bardziej ścisnęli się i słuchali, co powie i jakim kogo
uraczy konceptem. Łatwo sobie wyobrazić, ile myśli, ile obrazów smutnych i rozdzierających przesunęło się wtedy przez głowę starca. Przebiegł on w mgnieniu oka całe swe życie.
Od początku aż do tej chwili widział tylko usilną pracę, uczciwe chęci, wzrastające coraz mienie, szacunek wszystkich, co go znali, szczęście domowe, miłość żony i cześć
dzieci.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: